muzyka przeszkadza u nauce - zrezygnuj z nauki
Na tym blogu głównie będe pisała różne opisy. Zapraszam do czytania i oglądaniaa.;)
TĄ STONE ODWIEDZIŁO
wtorek, 19 lipca 2011
Ubrana w gigantyczna bluzę, jeansy i najbardziej różowe skarpetki jakie tylko posiadała, siedziała na zimnych płytkach balkonu zajadając się truskawkami. W dłoni trzymała kubek gorącego kakao, który ogrzewaj jej zimne dłonie. Wpatrując się w małe migoczące na niebie gwiazdki uśmiechała się mimowolnie
Zamówiłeś sobie pakiet 600 smsów. Wszystkie wysłałeś do mnie. 200 było o tym,
że kochasz. 100 było o tym, że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie ?
50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić, że tylko Ciebie. 50 mówiło,
że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania, które tak
często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5 mówiło, że to najwspanialsze uczucie, które
kiedykolwiek Ci się przytrafiło.
że kochasz. 100 było o tym, że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie ?
50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić, że tylko Ciebie. 50 mówiło,
że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania, które tak
często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5 mówiło, że to najwspanialsze uczucie, które
kiedykolwiek Ci się przytrafiło.
sobota, 16 lipca 2011
piątek, 15 lipca 2011
sobota, 9 lipca 2011
Znasz to ? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz 'play'.
pod głaszasz na maksa. i słyszysz już tylko tą muzykę. tą, która kochasz,
która jest częścią ciebie. nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie Cię woła.
ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca. < 3333
pod głaszasz na maksa. i słyszysz już tylko tą muzykę. tą, która kochasz,
która jest częścią ciebie. nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie Cię woła.
ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca. < 3333
czwartek, 7 lipca 2011
esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie.. "sorry, że tak przez esemeska, ale tak jakoś wyszło, inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć, bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej, im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem, będzie Ci ciężko, ale wierz mi, mi jest też ciężko. piszę, bo ktoś Ci to musi powiedzieć - święty Mikołaj nie istnieje.. " kurde, haah udało ci się.
Subskrybuj:
Posty (Atom)