TĄ STONE ODWIEDZIŁO

czwartek, 3 listopada 2011


...i wtedy książę przestał się do niej odzywać. -Ojej! I co dalej? -Nic. Księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego. -Jak to?! I nie tęskniła?! -Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała.’

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz