TĄ STONE ODWIEDZIŁO

sobota, 29 grudnia 2012


Ludzie zastanawiają się dlaczego zawsze jestem taka uśmiechnięta. I wiesz co ? Któregoś dnia podszedł do pewnie pewien koleś, powiedział że mi zazdrości, bo u mnie jest tak idealnie. Nic nigdy się nie dzieje, wszystko jest takie poukładane. - W sumie często słysze to od ludzi mnie otaczających. Ale oni nie wiedzą jednego. Wcale tak nie jest. U mnie nie jest idealnie, a wręcz odwrotnie.. Moje życie z dnia na dzień się sypie, z dnia na dzień coś się dzieje, co raz częściej ktoś odchodzi, ktoś wpada w nałogi, ktoś choruje. To wszystko jest takie chore, a ja już po prostu sobie nie radzę.. Dużo osób zawiodło, już nie potrafie ufać, nie potrafie kochać. Boje się, że w końcu zostanę sama, przecież ja tego nie chce, to ludzie mnie tego nauczyli. Nauczyli mnie być obojętną.. A uśmiecham się dlatego, żeby od tego wszystkiego uciec. Bo gdy jestem smutna, wszyscy pytają co mi jest, czy coś się dzieje, chcą żebym z nimi o tym porozmawiała, ale ja nie chce. Nienawidzę rozmawiać o swoich uczuciach, wole dusić je w sobie. Tak już mam... Czasem mam wrażenie, że ludzie mają mnie za idiotke, bo jestem uśmiechnięta. Za bardzo mnie to nie obchodzi, nie przejmuje się zdaniem ludzi których nie lubie.. W niektórych momentach mam ochotę odejść, ale trzyma mnie ta myśl że nie warto. Warto żyć dalej, przecież w końcu musi być lepiej. I nie chce zostawiać najbliższych mi osób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz